O tym, czym jest caravaning pisaliśmy już we wcześniejszych artykułach. Dziś chcieliśmy się przyjrzeć temu, jak wygląda podróż kamperem, w czasie której nie zatrzymujemy się na polach kempingowych i biwakach. Jak samodzielnie odnajdować wyjątkowe miejsca i cieszyć się nimi samemu, bez towarzystwa innych turystów? Okazuje się, że są na to sposoby.
- Caravaning na dziko – Co to jest?
Jeśli zdecydujemy się parkować kampera w miejscach, które nie są do tego specjalnie przygotowane, to znaczy, że uprawiamy caravaning na dziko. Taki sposób podróżowania z roku na rok zyskuje coraz więcej zwolenników. Trzeba jednak pamiętać, że nocowanie na dziko nie wszędzie jest dozwolone, a omijając pola kempingowe, rezygnujemy z wielu udogodnień. Zaletą takiej formy wypoczynku są z kolei korzyści finansowe: nie musimy ponosić kosztów za miejsca postojowe i oczywiście poczucie wolności i niezależność.
- Dlaczego warto i czy to coś dla mnie?
Czy caravaning na dziko to coś dla mnie? Odpowiedź na to pytanie poznasz tak naprawdę dopiero wtedy, kiedy spróbujesz. Jeśli jednak męczy Cię przebywanie wśród wielu turystów i chcesz w spokoju cieszyć się przyrodą, jest bardzo prawdopodobne, że to wprost stworzony dla Ciebie sposób na spędzenie urlopu. Co więcej, jeśli posiadasz żyłkę podróżnika i odkrywcy, a spędzanie wczasów na polu biwakowym zaczęło Cię nużyć, wówczas także powinieneś zastanowić się nad dziką odmianą caravaningu.
- Jak się przygotować?
Jak się przygotować do wyjazdu na dziko? Najlepiej jak się da. Parkując na klasycznym kempingu czy polu biwakowym, możemy być raczej pewni, że czeka tam na nas odpowiednia infrastruktura. Uzupełnienie wody, podłączenie się do prądu, wyczyszczenie toalety chemicznej czy pozbycie nieczystości, nie powinno być w tych miejscach problemem. Niestety w Polsce wciąż brakuje punktów, w których można by wykonać pełen „serwis” kampera, jeśli podróżujemy na dziko. Dlatego, jeszcze przed wyjazdem, warto zaopatrzyć się w większy akumulator (lub zabrać ze sobą zapasowy), a także agregat prądotwórczy i odpowiedni zapas wody i gazu.
Niezależnie od tego, w jak niesprzyjającym położeniu się znajdziecie, absolutnie zakazane jest wylewanie zawartości toalety na trawę lub do jeziora. Jeśli w pobliżu nie znajduje się żaden punkt, w którym moglibyście to zrobić, warto zapytać pracowników najbliższej stacji benzynowej o możliwość wylania nieczystości do ubikacji.
- Jak szukać najpiękniejszych miejsc na postój
Jak szukać miejsc, gdzie można spokojnie zaparkować swojego kampera? Z dala od pól kempingowych, ale za to pośród przepięknej przyrody i do tego za darmo? Sposobów jest wiele, poniżej przedstawiamy te najskuteczniejsze.
Dedykowane aplikacje – są wygodne i bezpieczne, to wspaniały sposób, żeby skorzystać z miejsc, które ktoś już odkrył. Warto sięgnąć po te sprawdzone, jedne z najbardziej polecanych aplikacji tego typu to: Grupa Biwakowa, Park4Night czy StayFreeApp. Korzystając z tych udogodnień, trzeba się jednak liczyć z tym, że są one bardzo popularne. Może się zdarzyć, zwłaszcza w sezonie urlopowym, że ktoś inny korzystając z aplikacji odszukał już upatrzone przez nas miejsce.
Przed wyjazdem warto zajrzeć na grupy i fora internetowe. Można na nich znaleźć wiele inspirujących historii ludzi, którzy podróżowali po danym obszarze przed nami wraz ze wskazówkami jak dotrzeć do wyjątkowych miejsc. To także sposób na dzielenie się doświadczeniami, dobrymi radami i ostrzeżeniami przed możliwymi utrudnieniami.
Zawsze też można zdać się na łut szczęścia oraz własny instynkt i całkowicie samemu poszukać odpowiedniego miejsca na postój. Jest to metoda na tzw. „czuja”. Tak naprawdę nie potrzeba wiele, aby znaleźć dogodne miejsce. Wystarczy parking na uboczu lub nieutwardzona droga zakończona polaną, by móc cieszyć się naturą i wyjątkowymi widokami. A jeśli przy okazji w tym miejscu natkniemy się na drewniane ławki, stoły czy miejsce na ognisko, to znak, że w tej lokacji możemy urządzić się bardzo wygodnie.
- Prawo i bezpieczeństwo
Choć w większości europejskich krajów obowiązuje zakaz nocowania na dziko w kamperze, w Polsce nie został on wprowadzony. Mimo to wyruszając w drogę, pamiętać należy o kilku regułach. Jedną z nich jest zakaz wjazdu do lasów, chyba, że oznakowanie dopuszcza ruch silników spalinowych na ich obszarze. Sytuację komplikuje fakt, że nie każdy las jest tak naprawdę lasem w sensie prawnym. Dlatego jeśli nie dysponujesz konkretnymi informacjami dotyczącymi wjazdu na dany teren, lepiej odpuścić sobie wyprawę w to miejsce. Pozwoli Ci to uniknąć wielu problemów i nieprzyjemności.
Kolejną zasadą, o której zawsze trzeba pamiętać, jest uzyskanie zgody właściciela na wjazd na jego teren. Bez niej absolutnie nie powinno się parkować kampera na terenie prywatnym.
Pozostawianie na noc rozstawionego sprzętu na zewnątrz, nie jest dobrym pomysłem. I to nie tylko ze względu na możliwą kradzież. Także okoliczne zwierzęta mogą zainteresować się naszymi rzeczami, a co za tym idzie uszkodzić je lub rozwłóczyć po pobliskim lesie.
Wyruszając na wyprawę z dala od zgiełku i tłoku, warto jednak mieć przy sobie kogoś zaufanego. Podróżowanie w pojedynkę nigdy nie jest całkiem bezpiecznie, a druga osoba może nam pomóc, jeśli poczujemy, że z czymś sobie nie radzimy.
Mamy nadzieję, że jeśli zdecydujesz się na dziki wyjazd kamperem, odnajdziesz wyjątkowe miejsca, do których wciąż i wciąż będziesz chciał powracać. One z pewnością już na Ciebie czekają.
Dodaj komentarz