Jednym z ciekawych kierunków na wyjazd Kamperem jest Poznań. Wystarczy przedłużony weekend aby spędzić czas aktywnie i poznać ciekawe miejsca.
W trasę wyruszyliśmy w czwartek wieczorem. Już na starcie było dla nas jasne, że nie dotrzemy na miejsce docelowe i konieczny będzie nocleg. Wybraliśmy jeden z postojów MOP przy autostradzie A2. Noc przebiegła spokojnie i rano po śniadaniu, ruszyliśmy w dalszą drogę.
Jako miejsce na pierwszy dzień, wybraliśmy Scout Camp Poznań w pobliżu jeziora Strzeszyńskiego. Wybór był dość trafny. Co prawda miejsc na kampery jest tylko kilka, jednak nie było tłumów i mogliśmy wybrać dogodną parcelę.
W trakcie upalnego dnia skorzystaliśmy z uroków jeziorka Strzeszyńskiego, parku wodnego i plaży. To miejsce godne polecenia na postój z dziećmi.
Kolejny dzień to zwiedzanie Poznania. Bez trudu znaleźliśmy miejsce na zaparkowanie auta w pobliżu centrum. Po kilkugodzinnym spacerze z radością wróciliśmy w okolice parkingu, gdzie mieliśmy upatrzoną restaurację o nazwie Dmuchawce. To kolejne miejsce, które polecamy i z pewnością jeszcze tam wrócimy. Pyszne jedzenie i obsługa, która zadbała o gusta zarówno starszych jak i najmłodszych uczesników wyprawy.
Kolejny nocleg i ostatni dzień spędziliśmy na Torze Poznań, gdzie obywały się Mistrzostw Polski RallyCross. Jako fani motorsportu z wielką radością kibicowaliśmy zawodnikom, walczącym na torze. Co ciekawe, równolegle z Mistrzostwami Polski odbywały się Mistrzostwa Europy Centralnej. Z tego powodu, wraz z polskimi kierowcami rywalizowali zawodnicy m.in. z Czech, Słowacji, Włoch. Mieliśmy też możliwość obejrzenia wielu ciekawych bolidów, w tym również aut z kategorii historycznej.
Dodaj komentarz